24 kwietnia, 2014

4 odsłony ust + recenzja szminek

Cześć,
Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią, dzisiaj przychodzę z kolejnym postem. Do wczorajszego makijażu mam dla Was propozycję 4 szminek, tej samej serii. Mowa tu o Maybelline New York, Hydra Extreme :)
Pierwsza propozycja kolorystyczna to numerek 160 o nazwie Glamorous Pink :
fot Jakub Pieprzyk
fot Jakub Pieprzyk
Stonowany, delikatny róż, idealny na co dzień, rozświetlające drobinki lekko powiększają usta.

Następna propozycja to szminka o numerku 163, a jego nazwa to Fuchsia :
fot Jakub Pieprzyk
fot Jakub Pieprzyk
Fuksjowy róż, piękny, mocniejszy kolor od poprzednika, bardziej napigmentowany.

Trzecia propozycja to Raspberry Sorbet w numerku 340 :
fot Jakub Pieprzyk
fot Jakub Pieprzyk
 Piękna malinowa czerwień, pasująca do praktycznie każdej karnacji.

Ostatnia, bardziej kontrowersyjna, fioletowa, w numerze 260 Violet Silk :
fot Jakub Pieprzyk
fot Jakub Pieprzyk
W opakowaniu wygląda bardzo intensywnie, natomiast na ustach jest delikatna, chociaż dla mnie ma pazura ;)

Obietnice producenta:
DLA KOGO?
Dla kobiet, które oczekują od szminki nawilżenia i pełnego koloru
DZIAŁANIE
• Głębokie nawilżenie z aktywna siłą balsamu do ust i dawka kolagenu
• Usta widocznie pełniejsze i gładsze
• Intensywny, wyrazisty kolor
EFEKT
Intensywny, wyrazisty kolor i komfort nawilżenia ust
Cena: 18 zł

Moje wrażenia:
szminki Maybelline New York, Hydra Extreme ładnie nawilżają usta, bardzo fajna, lekka konsystencja, przyjemnie aplikuje się ją na usta, co do koloru, to uważam, że mógłby być bardziej intensywny, ale i tak uważam że są piękne. Na ustach trzymają się około 3 h bez poprawek,natomiast przy jedzeniu czy piciu znikają bardzo szybko. Mam ochotę jeszcze na inne odcienie, może się skuszę przy okazji zniżek w Rossmann'ie -49%. Mogę szczerze polecić te produkty do ust, nie są drogię, gama kolorystyczna jest ogromna, na pewno każdy wybierze coś dla siebie, odcieni jest 24 sztuki :) Przypomniałam sobie, że mogę przyczepić się troszkę do opakowania, niby zamyka się dobrze, nigdy mi się same w kosmetyczce nie otworzyły, ale jest mimo wszystko kiepskie.

Zapraszam serdecznie do komentowania, wyrażania swoich opinii.
Fotografował Kuba klik <<<< serdecznie zapraszam na jego Facebooka :)
Zapraszam również jak zawsze na swojego fb klik :)

Buziaki :*

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Najczęściej właśnie ją noszę na swoich ustach :)

      Usuń
  2. Tak swoją drogą, mamy takie samo nazwisko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może rodzina ? :D Nie znam za bardzo rodziny od strony mojego biologicznego ojca ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. bardzo ladne kolory, ten malinowy bardzo elegancki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory są piękne, ogólnie w szafach Maybelline jest ich bardzo dużo :)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze tej szminki, ale muszę to nadrobić, bo ostatnio zakochałam się w marce Maybelline :) Zakupiłam pierwszy Color Tattoo i przepadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Maybelline uwielbiam za tusze, od jakiegoś czasu za liner, za te szminki, a na promocji skusiłam się na Color Tattoo i przepadłam, chcę wszystkie odcienie, a mam dwa :D

      Usuń

Serdecznie zapraszam do komentowania i dzielenia się ze mną swoimi odczuciami i opiniami, za wszelkie rady dziękuję :)