18 sierpnia, 2014

Woda termalna- Hit czy kit ?

Znów nie było mi po drodze z pisaniem postów, urlop był długi i pełen wrażeń, ale powoli się kończy, pora wracać do codzienności, do obowiązków i drobnych przyjemności :)

Chciałam Wam przedstawić produkt, który na początku stosowania wydawał mi się totalnym niewypałem, nie widziałam w nim żadnych dobrych stron, ale okazał się bardzo pomocnym i godnym uwagi kosmetykiem, a mowa tu o Uriage - Eau Thermale - Wodzie termalnej.


Opis producenta:
Woda termalna pochodząca z alpejskich źródeł, bogata w oligoelementy i sole mineralne (11 000mg/l), izotoniczna, o naturalnym pH. Przebadana klinicznie, nie zawiera konserwantów i substancji zapachowych. Polecana do codziennej pielęgnacji (od 6 miesiąca życia), dla każdego rodzaju skóry, nawet dla skóry bardzo wrażliwej. Poprawia kondycję skóry, zapewnia jej równowagę fizjologiczną, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę.
Dzięki unikalnemu składowi preparat przynosi ulgę w wypadku: zaczerwienień, podrażnień typu pieluszkowe zapalenie skóry, podrażnienia słoneczne, zapalenia skóry po goleniu itp.
Sposób użycia: (Uwaga! inaczej, niż w przypadku innych wód termalnych)
Rozpylić na skórę, pozostawić do wyschnięcia, nie wycierać.


Skład: SO4 - 2862 mg/l, CI - 3500 mg/l, HCO3 - 390 mg/l, K - 45,5 mg, Mg - 125 mg/l, Zn - 160 mikrogramów/l, Fe - 15 mikrogramów/l, Li - 2 mg/l, Al - 12 mikrog/l, Cu - 75 mikrog/l, Mn - 154 mikrog/l, Si - 42 mg/l, Ca - 600 mg/l, Na - 2360 mg/l (23.04.2009) 

Kosmetyk zakupiłam na promocji w aptece Niezapominajka w Krakowie za cenę około 12 zł / 150 ml, nabyłam od razu dwa opakowania z myślą o wyjeździe urlopowym. Wodę testowałam od czerwca, codziennie rano i wieczorem oraz w ciągu dnia gdy potrzebowałam orzeźwienia (było kilka mocno upalnych dni), nie widziałam w tym produkcie niczego specjalnego oprócz przyjemnego uczucia chłodu dzięki delikatnej mgiełce wydobywającej się z atomizera. Po jakimś czasie zauważyłam znaczącą poprawę wyglądu mojej trądzikowej cery, zmiany łatwiej i szybciej się goiły, cera stała się bardziej promienna, a skóra nawilżona (mimo cery tłustej, często pojawiają mi się suche skórki, przez stosowanie produktów z kwasami i ściągających żeli myjących). Nie zmieniłam nic w pielęgnacji swojej skóry twarzy, dlatego te zbawienne właściwości przypisałam Wodzie termalnej z Uriage. Postanowiłam sprawdzić jej działanie podczas urlopowego wyjazdu do Tunezji i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona. Nie dość, że przyjemnie chłodzi, nawilża, to przede wszystkim koi co było zbawiennym działaniem, gdy przesadziliśmy z chłopakiem z zażywaniem kąpieli słonecznych ;)
Serdecznie polecam ten kosmetyk tak naprawdę każdemu, w szczególności w porze letniej oraz urlopów w cieplejszych krajach i na pewno przyda się mamom do pielęgnacji pupy niemowlęcej :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, zapraszam do komentowania :)
Sylwia